Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ścieżki rowerowe do 19 km od Sławkowa. Podpowiadamy pomysły na wyprawę. Gdzie w weekend 11 - 12 maja?

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Rozglądasz się za pomysłem na wyprawę rowerową ze Sławkowa? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Przygotowaliśmy 5 ciekawych propozycji. Mają różne stopnie trudności czy odległości, dzięki temu każdy może znaleźć coś dla siebie. Razem z Taseo proponujemy Wam 5 tras na wyjazd rowerem w odległości do 19 km od Sławkowa. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Sprawdź, jakie trasy rowerowe w pobliżu Sławkowa warto wybrać w weekend.

Spis treści

Rowerem ze Sławkowa

We współpracy z Traseo wybraliśmy dla Was 5 tras rowerowych w odległości do 19 km od Sławkowa, które sprawdzili inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Jazda rowerem to bardzo lubiana forma aktywności szczególnie w ciepłych miesiącach. Oczywiście nie tylko. Najwięksi pasjonaci jeżdżą rowerem przez cały rok. Nic w tym dziwnego, ponieważ rower daje nam wiele korzyści. Ruch jest dobry dla naszego zdrowia, a przy okazji możemy odwiedzić ciekawe miejsca. Można również wybrać rower jako środek lokomocji i dojeżdżać nim do pracy czy na zakupy.

Jeśli więc szukasz pomysłów na trasy w okolicy miejsca zamieszkania, bardzo dobrze trafiłeś. Poniżej przedstawiamy 5 wybranych tras, które polecane są przez innych użytkowników. Wracaj do tego artykułu regularnie, ponieważ będzie on aktualizowany i będą pojawiać się nowe trasy.

Nim wyruszysz w drogę, upewnij się, jaka będzie pogoda. W sobotę 11 maja w Sławkowie ma być 18°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi 23%. W niedzielę 12 maja w Sławkowie ma być 20°C. Prawdopodobieństwo pojawienia się deszczu wynosi 37%.

🚲 Trasa rowerowa: Jaworzno - Kino Uciecha

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 50,17 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 2 min.
  • Przewyższenia: 39 m
  • Suma podjazdów: 308 m
  • Suma zjazdów: 305 m

AlterSpider poleca trasę mieszkańcom Sławkowa

Kino „Uciecha” w Czeladzi – murowany budynek remizy strażackiej z salą widowiskową (dawna siedziba kina), wzniesiony w latach 1924–1929 w Czeladzi w powiecie będzińskim, wpisany do rejestru zabytków nieruchomych województwa śląskiego

Początkowo budynek miał służyć jako siedziba straży pożarnej, znajdowały się w nim remiza, dwuizbowe mieszkanie stróża, sala do ćwiczeń dla orkiestry, świetlica, sekretariat oraz sala posiedzeń zarządu. Na parterze znajdowały się kasy biletowe, restauracja, pomieszczenia techniczne oraz obszerny hol z podwójnymi schodami prowadzącymi do sali teatralnej. Sala teatralna z balkonem usytuowana na pierwszym piętrze budynku mogła pomieścić 500 osób. Na tym samym piętrze mieściły się też toalety oraz dwuizbowe mieszkanie. W 1930 roku sala teatralna została oddana w dzierżawę, zaczęło w niej funkcjonować kino „Czary”, które po wojnie zmieniło swoją nazwę na „Uciecha”. Mimo że wszyscy kojarzyli budynek z kinem, nadal odbywały się w nim przedstawienia teatralne oraz różne przyjęcia okolicznościowe, głównie wesela. Budynek stał się chlubą miasta, szczególnie, gdy wybudowano obok niego park im. Tadeusza Kościuszki, gdzie strażacy organizowali liczne festyny oraz święta państwowe. Z wybuchem II Wojny Światowej budynek został zamieniony w „Deutschehaus”, a strażacy musieli opuścić remizę. W maju 1945 roku strażacy rozpoczęli starania o rewindykację gmachu strażnicy, które rok później zakończyły się sukcesem. Dzięki zaangażowaniu mieszkańców i strażaków wybudowano wozownię, do której został podpięty wodociąg miejski Wzniesiono również czteropiętrową wieżę ciśnień oraz postawiono parkan, który oddzielał remizę od parku miejskiego. W latach 90. XX wieku straż przeżywała kłopoty finansowe spowodowane potrzebą zakupu nowego sprzętu, pieniędzy brakowało też na odremontowanie budynku strażnicy. Od kilku lat nie działało już kino (po zamknięciu kina przez parę lat działała jeszcze restauracja mieszcząca się na parterze. Strażaków nie było stać na utrzymanie obiektu. Pojawiły się plany sprzedaży lub dzierżawy budynku, do żadnego z nich nie doszło. Nastąpił okres negocjacji, strażacy wywalczyli od władz miasta nową strażnicę, dobudowano pomieszczenia do istniejących garaży. Ostatecznie w 1998 roku miasto przejęło niszczejący budynek, rozpatrywano wzięcie długoterminowych kredytów na remont. W listopadzie 2002 roku w wyniku ogłoszonego przetargu został wyłoniony nowy nabywca starej strażnicy. Od 2002 roku w budynku nie powstało nic, nie został on wyremontowany. Do dzisiaj stoi on i niszczeje, działa jedynie dobudowana do niego po wojnie remiza strażacka
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Jaworzno -- Gorzeń Górny

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 137,06 km
  • Czas trwania wyprawy: 12 godz. i 4 min.
  • Przewyższenia: 129 m
  • Suma podjazdów: 631 m
  • Suma zjazdów: 638 m

AlterSpider poleca trasę rowerzystom ze Sławkowa

Dziś Jawo On Tour atakuje Dwór Emila Zegadłowicza

Późnoklasycystyczny dwór jest obiektem o znacznych wartościach architektonicznych.Otaczający go malowniczy park krajobrazowo-leśny z drzewami o wymiarach pomnikowych ma duże walory przyrodniczo-krajobrazowe.
Rezydencja jest ważnym zabytkiem dla historii społeczności lokalnej i polskiej kultury okresu 20. lecia międzywojennego. Obecnie jest ponadregionalną placówką muzealną w której eksponowane są dzieła polskich artystów z tamtego czasu.

Historia
Gorzeń lokowany został prawdopodobnie na prawie niemieckim po 1333 roku. W 2. połowie XV w. wieś należała do Gorzeńskich herbu Topór. W późniejszych czasach miała przeważnie współwłaścicieli, którzy często się zmieniali. W 1. połowie XIX w. wieś została podzielona na Gorzeń Górny i Gorzeń Dolny. W 1873 r. większą część gruntów w Gorzeniu Górnym rozparcelowano. W 1876 r. posiadłość „Gorzeń Górny Dwór”, o powierzchni 17 ha, zakupił Tytus Zegadłowicz, nauczyciel z gimnazjum w Wadowicach. Dwór zbudowany został w 3. ćw. XVIII w. przez ówczesnego właściciela wsi Franciszka Skorupkę-Padlewskiego. Pierwotnie była to budowla parterowa, wzniesiona na planie prostokąta, z ryzalitami od frontu i od tyłu, z sienią przechodnią. Rozbudowę rezydencji zapoczątkował na przełomie XVIII/XIX w. Jakub Lippman Huppert, a kontynuowali jego spadkobiercy. Późnoklasycystyczny charakter nadała budowli przebudowa prowadzona około połowy XIX w. (m.in. nadbudowano wtedy piętro). Po 1876 r. Tytus Zegadłowicz przeprowadził generalny remont i przekształcił znacznie zniszczony budynek, w którym mieściła się karczma (m.in. dobudowano wtedy do fasady czterofilarowy ganek z balkonem i ganek przy ścianie szczytowej). W 1908 r. dwór stał się formalnie własnością syna Tytusa, Emila Zegadłowicza (1888-1941), znanego w dwudziestoleciu międzywojennym poety, prozaika, dramatopisarza i kolekcjonera dzieł sztuki. W tym okresie dwór był ważnym ośrodkiem życia kulturalnego. Spotykali się tutaj m.in. członkowie założonej przez Zegadłowicza regionalistycznej grupy literacko-plastycznej „Czartak”, która nazwę swoją wzięła od domniemanej średniowiecznej strażnicy obronnej nad Skawą w pobliskim Mucharzu. W dworze gościli także m.in. Leon Kruczkowski, Gustaw Morcinek, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Vlastimil Hofman, Stefan Jaracz i Witold Hulewicz. Emil Zegadłowicz zgromadził tutaj bogate zbiory w postaci dzieł malarskich i rzeźbiarskich wybitnych twórców polskich okresu międzywojennego, a także liczne prace wykonane przez beskidzkiego rzeźbiarza ludowego Jędrzeja Wowrę. Część tych dzieł sztuki zrabowali Niemcy w czasie II wojny światowej, ale szczęśliwie ocalały zbiory grafiki i malarstwa, wyposażenie dworu i część rękopisów. W 1946 r. żona Emila Zegadłowicza, Maria i jego córka Atessa uporządkowały zachowane zbiory i zorganizowały w dworze prywatne muzeum biograficzne pisarza. Ekspozycje powiększono w 1967 r. W 1980 r. wystawę zamknięto z powodu konieczności remontu budynku, który trwał kilkanaście lat. Dzięki powołaniu w 1993 r. Fundacji Czartak stało się możliwe w 1995 r. ponowne udostępnienie zwiedzającym zbiorów Emila Zegadłowicza.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Jaworzno - Czerwionka-Leszczyny

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 119,84 km
  • Czas trwania wyprawy: 10 godz. i 23 min.
  • Przewyższenia: 111 m
  • Suma podjazdów: 868 m
  • Suma zjazdów: 858 m

AlterSpider poleca trasę mieszkańcom Sławkowa

Dzisiejsza wycieczka do Czerwionka-Leszczyny

Zabytkowe Osiedle Patronackie kopalni „Dębieńsko” – Familoki to jedna z najpiękniejszych i najlepiej zachowanych kolonii tego typu. Zostało ono zaprojektowane tak, by tworzyć przemyślaną całość, choć każdy z około stu familoków wchodzących w jego skład jest inny. Obejmujące ulice Szkolną, Wolności, Słowackiego, Hallera, Kombatantów i Mickiewicza zajmuje obszar 15 ha i jest tym samym największym zachowanym obszarem familoków na Śląsku, wpisanym do rejestru zabytków w 1995r. Osiedle tworzą 84 jedno – i dwukondygnacyjne budynki, murowane z czerwonej cegły z elementami ornamentów z białej cegły glazurowanej, elementami „muru pruskiego”, fragmentami gładkich piaskowych tynków i innymi zdobieniami elewacji.

Od XVII w., tak jak na wielu terenach regionu rozwijał się przemysł wydobywczy. W większości leżących na ziemi rybnickiej osad, w Czerwionce rozwijało się hutnictwo. Jednak dopiero odkrycie w 1788 r. pokładów węgla kamiennego przyśpieszyło rozwój miejscowości. Małe kopalnie – niewielkie zakłady górnicze, które powstawały na tym obszarze oraz należące do nich pola górnicze były kolejno skupowane przez koncern „Zjednoczone Huty Królewska i Laura”, który 2 listopada 1898 r. uruchomił kopalnię „Dubensko” (od 1922 r. „Dębieńsko”). W związku z intensywnym rozwojem do pracy w zakładzie stale poszukiwano nowych pracowników - górników oraz niższy i wyższy dozór. Dla osób przyjezdnych, które zdecydowały się podjąć pracę w kopani zaczęto budować osiedle patronackie. Do wybuchu II wojny światowej postawiono w centrum Czerwionki 121 budynków dla robotników i urzędników. Te zespoły mieszkalne powstawały etapowo w latach 1898–1916, przyczyniając się do zmiany charakteru dawnej wsi Czerwionka w dzielnicę miejską. Najcenniejszym z nich jest zabytkowe osiedle robotnicze zlokalizowane w centralnej części Czerwionki. Kompleks zaprojektował mistrz budowlany Stork z Czerwionki, etatowo pracujący dla koncernu. Najcenniejsza część obejmuje obszar 15 ha. Zabudowę tworzą 84 budynki jedno- i dwukondygnacyjne, murowane z czerwonej cegły glazurowanej, elementami „muru pruskiego”, fragmentami gładkich piaskowych tynków i innymi wyróżniającymi się zdobieniami elewacji. Wejścia do budynków umiejscowiono od strony podwórza lub z boków. Poszczególne familoki mieściły 4, 6 lub 8 mieszkań, składających się z kuchni i pokoju lub kuchni i 2 pokojów. Mieszkania robotnicze w zależności od standardów zajmowały od 40 do 70 m kw. Mieszkania urzędnicze były większe. Budynki posiadały nowoczesną infrastrukturę. Wyposażone były w piece kaflowe, wodociąg i prąd elektryczny z sieci kopalnianej, lokalny system kanalizacji. Przy każdym budynku mieszkalnym zbudowano budynki gospodarcze dla drobnej hodowli zwierząt. Pojedyncze rodzinne ogródki gospodarcze posiadały powierzchnię około 250 m2 każdy. Ogółem w całym zespole dawnej kolonii ogródki zajmowały powierzchnię około 6,7 ha – prawie 50% powierzchni całego dawnego zespołu.

Osiedle patronackie w Czerwionce, jak na swoje czasy, było nowoczesne, kompleksowe i samowystarczalne - znajdowało się w nim wszystko, co potrzebne pracownikowi do życia: kościół, szkoła, sklep, pralnia, suszarnia, magiel, piekarnia i lokal mieszkaniowy. Każdy z budynków miał własne podwórze, ogródek warzywny o wielkości ok. 150 m kw. z kilkoma zasadzonymi już drzewami owocowymi. Dla urozmaicenia wyglądu osiedla, założono ogródki kwiatowe i zieleńce, służące jako skwery oraz place zabaw dla dzieci. Ulice obsadzono licznie drzewami.
Nawiguj


Jaka będzie pogoda?

🚲 Trasa rowerowa: Z biegiem Koziego Brodu

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 8,74 km
  • Czas trwania wyprawy: 33 min.
  • Przewyższenia: 52 m
  • Suma podjazdów: 83 m
  • Suma zjazdów: 112 m

Buchtini poleca trasę rowerzystom ze Sławkowa

Kozi Bród bierze swój początek w głębokim jarze porośniętym gęstym lasem, gdzieś pomiędzy Myślachowicami a Płokami. Ale jeszcze kilkaset lat temu źródła rzeki biły znacznie dalej, tuż poniżej wzgórza Galman, nieopodal Lgoty. Intensywnie prowadzona przez człowieka działalność górnicza doprowadziła do obniżenia poziomu wód gruntowych i w rezultacie do ich wyschnięcia.

Po przekroczeniu asfaltowej drogi Kozi Bród ponownie znika w leśnych zaroślach. Podobnie jak i ścieżka. Trzeba bardzo uważać, żeby nie stracić jej z oczu. Po kilkunastu minutach marszu zza drzew wyłaniają się pozostałości starej tamy. Pomiędzy mozaiką betonowych i drewnianych elementów Kozi Bród przeciska się niemal bezszelestnie. Możemy nieco odpocząć.

Dalej piaszczysty trakt wznosi się ponad dolinę rzeki. Stąd widać lepiej przepięknie meandrujący Kozi Bród i całe bogactwo środowiska przyrodniczego, które tworzy. Próbujemy też w górnych partiach wydm szukać borsuczych nor, ale bez powodzenia. Pochłonięci poszukiwaniami nie zauważamy, jak potok niepostrzeżenie skręca na zachód, rozstając się ze znakami zielonego szlaku. Po jakimś czasie dochodzimy do drogi łączącej Płoki z Czyżówką.

Po przejściu przez jezdnię zataczamy wielokilometrową pętlę wokół wzgórza Cisowa. Już po zachodniej jego stronie zielone znaki prowadzą nas obok ciekawych formacji skalnych, zwanych Cisowymi Skałami. Warto znaleźć jakąś drogę, jakąś ścieżkę i wspiąć się na zbocze. Olbrzymie głazy, udekorowane różnego kształtu zagłębieniami, sprawiają na nas niesamowite wrażenie. Oczywiście geolodzy bywają mniej romantyczni i w tych jasno szarych ławicach skalnych nie dostrzegają niczego poza wapieniem triasu środkowego, który przed 170-180 milionami lat częściowo przeobraził się w dolomit i uległ okruszcowaniu.

W górnej części profilu odsłaniającego się w Czyżówce znajdowane są skamieniałe fragmenty glonów z rodzaju Diplopora, dlatego dolomity te przyjęło się nazywać diploporowymi. Na powierzchniach niektórych ze skał, oprócz efektownie wyglądających małych jamek, podobno uwidaczniają się pofalowane układy warstewek będące śladami tropikalnych sztormów przewalających się nad szelfem kontynentalnym jeszcze w czasach, gdy materiał skalny był jedynie luźnym morskim osadem. W ławicach skrasowiałych dolomitów diploporowych zainteresowanie miłośników geologii skupia na sobie kilka międzywarstwowych schronisk podskalnych. Nie są to obiekty rewelacyjnie duże, raczej dla koneserów. Największy z nich ma zaledwie 2 metry długości, trudno więc schronić się w nim nawet przed deszczem.

Poniżej malowniczych baszt skalnych dostrzec można mniejsze lub większe zagłębienia przypominające swym kształtem leje. Są pamiątką po historycznej eksploatacji utlenionych rud cynkowo-ołowiowych, tzw. galmanów. Dawni poszukiwacze bogactw mineralnych penetrowali okoliczne lasy, przyglądając się bacznie skałom i roślinom porastającym gleby w ich otoczeniu. Szukali wśród nich gatunków cynkolubnych. Ich skupiska mogły wskazywać na obecność wychodni dolomitów kruszconośnych, w których spodziewano się znaleźć "gniazda" rud cynku i ołowiu. Po odnalezieniu złóż, niezwłocznie przystępowano do ich eksploatacji. Ślady po warpiach, czyli zagłębieniach w formie leja z usypanymi wokół nich wałami odpadów pogórniczych świadczą o tym, że w nie tak odległej przeszłości nad Czyżówką kwitło w najlepsze górnictwo galmanowe. Po wyczerpaniu się złóż, ludzie przenieśli się gdzie indziej, a szpetne hałdy zdążyły porosnąć pięknym bukowym lasem.

Klucząc pomiędzy skałkami powoli posuwamy się na południe. Buczyna przerzedza się. Przez drzewa zaczynają prześwitywać wysokie kominy i grubiutkie chłodnie Elektrowni "Siersza". Mimo wszystko krajobraz przemysłowy w żaden sposób nie jest w stanie konkurować z przepiękną panoramą okolicy roztaczającą się od strony wschodniej. Na tle ogromnych połaci lasów, poprzetykanych z rzadka czerwonymi dachami niewielkich domków, bielejąca w promieniach słońca smukła wieża płockiego kościoła wyglądem przywodzi na myśl latarnię morską, od lat bezbłędnie wskazującą drogę pielgrzymom i pątnikom. Wąską ścieżką wydeptaną pośród wysokich traw schodzimy ze wzgórza do Czyżówki.

Słońce góruje na niebie. Upał zaczyna nam coraz bardziej dokuczać. Zmieniamy więc swoje pierwotne plany i zaczynamy szukać najkrótszej drogi prowadzącej do ośrodka rekreacyjnego położonego nad Kozim Brodem. Chcemy trochę posiedzieć w cieniu, wykąpać się, wypożyczyć sprzęt wodny. Jest tu też kort tenisowy, boisko do siatkówki lub koszykówki, wreszcie miejsce, gdzie można pograć w siatkową piłkę plażową. Ośrodek jawi się istnym rajem dla - takich jak my - amatorów letniego wypoczynku nad wodą.
Nawiguj


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Małe kółko wokół Jaworzna

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 41,62 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 50 min.
  • Przewyższenia: 85 m
  • Suma podjazdów: 1 151 m
  • Suma zjazdów: 1 139 m

Rowerzystom ze Sławkowa trasę poleca Keradbik

Fajna trasa wokoło Jaworzna,przejeżdżamy przez kilka dzielnic.Można zacząć w dowolnym miejscu i modyfikować po swojemu,polecam na rodzinną rowerówkę;).
Nawiguj


traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Zadbaj o rower

Miłośnicy jazdy na rowerze wiedzą, jak istotne jest utrzymywanie jednośladu w dobrym stanie technicznym. Jest to bardzo ważne dla komfortu oraz bezpieczeństwa podczas jazdy. Przegląd roweru powinno wykonywać się przynajmniej raz w roku. A najlepiej dwukrotnie - przed oraz po sezonie. Oczywiście, jeśli w trakcie sezonu zdarzą się jakieś uszkodzenia, najlepiej je od razu naprawić.

Serwisować sprzęt można samodzielnie lub oddając go w ręce specjalistów. Odpowiednio dbając o swój sprzęt zapewnisz sobie, że dłużej Ci posłuży. Jest to szczególnie istotne, jeśli często na nim jeździsz. Wbrew pozorom przegląd roweru nie jest taką prostą sprawą. Jeśli chcesz samodzielnie serwisować swój rower, koniecznie poszukaj poradników, w jaki sposób to robić.

Akcesoria do roweru

Akcesoria rowerowe możemy podzielić na te niezbędne oraz dodatkowe. Wymagane jest:

  • oświetlenie, które nie zawsze jest na wyposażeniu, gdy kupujemy rower
  • a także dzwonek. Tak jak w przypadku lamp, najczęściej trzeba go dokupić.

Lampka z przodu powinna być biała, a z tyłu czerwona. Przy wybieraniu dzwonka zwróć uwagę na dźwięk, jaki wydaje.

Z dodatkowego wyposażenia warto wybrać:

  • błotniki - szczególnie istotne są, gdy nie zraża Cię brzydka pogoda do jazdy
  • odblaski na koła, bagażnik oraz siodełko - dla zwiększenia widoczności
  • stopka lub inaczej nóżka - by móc zaparkować rower
  • zapięcie do roweru - by móc go bezpiecznie spuścić z oczu
  • saszetka na rower - często z przeźroczystym przodem i specjalną kieszonką na telefon, by móc widzieć ekran podczas jazdy
  • uchwyt na bidon oraz bidon
  • koszyk na rower - jeśli chcesz nim jeździć na zakupy
  • fotelik dla dziecka - dla rodziców
  • pompka
  • stojak rowerowy - jeśli będziesz samodzielnie serwisować rower
  • akcesoria i narzędzia do serwisowania roweru

Omówiliśmy przydatne akcesoria rowerowe, to teraz czas na strój na rower. Oczywiście wygodne, sportowe buty oraz strój to podstawa. Ciekawą alternatywą są specjalnie spodenki, majtki lub legginsy na rower, które zapobiegają obtarciom i bólom. Przydatne będą również rękawiczki na rower, czapka z daszkiem lub zwykła oraz okulary - niekoniecznie przeciwsłoneczne. Okulary rowerowe są specjalnie dopasowane do twarzy, by nie odstawały. Znajdziesz takie przeciwsłoneczne oraz z przeźroczystymi szkiełkami, które chronią oczy przed owadami i wysuszaniem oczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na slawkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto